Forum www.mckinleyhighschool.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dom Calderów (Madison)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.mckinleyhighschool.fora.pl Strona Główna -> Domy uczniów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madison Calder




Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lima

PostWysłany: Sob 23:53, 04 Maj 2013    Temat postu: Dom Calderów (Madison)

Po telefonie mamy szybko zostawiłam Claire w Broken Strings i wróciłam do domu. Nie miałam pojęcia, co się stało i dlaczego miałam tak błyskawicznie być.
Gdy tylko przekroczyłam próg, dobiegł mnie krzyk Olivii
-Maddie, czy to ty? - była wyraźnie zaniepokojona.
-Tak mamo, już idę, tylko zamknę drzwi na klucz. - zrobiłam to, co powiedziałam i już za chwilę byłam w salonie, gdzie siedziała moja opiekunka. Oglądała jakieś wiadomości i widziałam na jej twarzy łzy.
- Czy, czy coś się stało? - zapytałam przerażona. Moja mama ostatnio tak wyglądała po wiadomości o śmierci taty. To musiało być coś równie strasznego, bo to była najsilniejsza kobieta, jaką znałam. Ona prawie nigdy sie nie załamywała.
- Była strzelanina w kampusie Matta - wydukała Olivia, a z jej oczu popłynęły kolejne łzy.
-O matko. - przysiadłam sobie na fotelu, ponieważ nogi miałam momentalnie jak z waty. Zaczęłam się trząść ze strachu. Bałam się, ale musiałam zadać to pytanie:
-Czy Matt... czy on... czy on nie żyje?
- Na razie szukają ciał, a on nie odbiera telefonu. Nie mam zielonego pojęcia, co się dzieje Maddie. Martwię się o niego tak bardzo.
-Wiem mamusiu. Ale... ale może jemu nic się nie stało? Może udało mu się z tego wyjść cało? Wiesz, że Matt jest bardzo odpowiedzialny, na pewno się gdzieś skrył. A nie odbiera telefonu, bo nie chce wychodzić z tej kryjówki? - wymyśliłam ten scenariusz, żeby odtrącić od siebie czarne myśli. - Na pewno tak właśnie jest - powiedziałam, ale nie wiedziałam, czy teraz bardziej zapewniam o tym siebie, czy Olivię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madison Calder




Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lima

PostWysłany: Pon 23:02, 06 Maj 2013    Temat postu:

Wracałam do domu podekscytowana telefonem od Matta. Co prawda, nie odebrałam go, ale byłam spokojniejsza. Wiedziałam, że żyje i nie będziemy musiały z mamą przeżywać tego samego, co 3 lata temu, po wypadku taty.
Byłam już pod samym domem, kiedy zobaczyłam znajomy, srebrny samochód. Przystanęłam na moment, żeby przyjrzeć sie dokładnie. Auto zaparkowało na naszym podjeździe, a z niego wysiadł nie kto inny, jak mój brat.
-Matt! - krzyknęłam - Tak bardzo martwiłyśmy się o ciebie!
Chłopak podbiegł do mnie, i jak zwykle na przywitanie, mocno mnie uścisnął.
-Maddie, stęskniłem się za tobą, mała. Jak szkoła?
- Chodź lepiej do domu i nie pytaj mnie o szkołę. Lepiej opowiedz, co się z tobą działo. Byłeś na miejscu strzelaniny? I czemu nie odbierałeś telefonu?
- Wszystko po kolei, ale masz rację, chodźmy do środka. Mama jest w domu?

* * *

Siedzieliśmy z mamą i Mattem do wieczora w kuchni. Matt opowiadał o swoim pobycie w kampusie i o tej strasznej strzelaninie. Ja opowiadałam o szkole. Podziękowałam bratu, że namówił mnie na chór. I wtedy sobie przypomniałam sobie o mojej solówce, o której dziś się dowiedziałam.
-O właśnie, nie uwierzycie w to, co się stało. Dzisiaj została ogłoszona lista piosenek na zawody. Byłam pewna, że będę tylko robiła za tło, ale okazało się, że dostałam solowy numer. W balladzie. I do tej pory to do mnie nie dotarło.
-Mad, wiedziałem, że ktoś wreszcie się pozna na twoim talencie. - powiedział z uśmiechem Matt.
-Kochanie, jestem taka dumna. Twój tata na pewno bardzo by się ucieszył z tej wiadomości.
-No ja nie wiem, czy mam taki talent, jak uważasz, Matt. Ale w każdym razie mam nadzieję, że dobrze mi pójdzie i niczego nie zawalę.
-A co to za ballada? - zapytała Olivia.
-"Skyscraper" Demi Lovato - odparłam
-Na pewno nie zawalisz - powiedzieli w tym samym czasie mój brat i matka. Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
Dobrze, że ten mój brat nas odwiedził, choćby na chwilę. Przynajmniej byłyśmy pewne, że jest cały i zdrowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madison Calder




Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lima

PostWysłany: Pią 21:43, 24 Maj 2013    Temat postu:

Wiedziałam, że dziś nie ma zajęć chóru, dlatego po lekcjach od razu wróciłam do domu. Mamy jeszcze nie było, więc postanowiłam odwiedzić dawny gabinet ojca. Olivia nie pozwalała mi tam zbyt często wchodzić, ponieważ uważała, że rozdrapuję rany i oglądanie pomieszczenia, w którym niegdyś przebywał mój tata nie pomoże mi ruszyć naprzód. Ona, w przeciwieństwie do mnie chętnie. tam bywała, ale.nie.wiem, co w nim robiła .

Otworzyłam dębowe drzwi i wciagnęłam do płuc. panujący w pokoju zapach. Była to woda kolońska pomieszana z czymś jeszcze. W każdym razie tak zawsze pachniał mój. tatuś, doskonale to pamiętam Zamknęam za sobą drzwi i rozejrzałam się dokoła. Wszystko było w idealnym porządku. Tak, jak mój ojciec poukładał przed samym wypadkiem. Na biblioteczce stały jego ulubione książki, w kącie instrumenty, na ktorych grywał. W jednej szafce znajdowały się dokumenty, i wiem, że tylko ona była otwierana przez moją mamę. Na biurku stało zdjęcie przedstawiające mnie, tate, mamę i Matta. Pomyślałam, że gdyby nie.było tego wypadku, gdyby wszystko ułożyło się inaczej, może dziś zastałabym mojego tatę pracującego w tym miejscu...
Przez chwilę przyglądałam się fotografii, po czym usłyszałam już drugą tego dnia, jadąca karetkę. Przypomnialam sobie, jak mój tafa walczył o życie w szlitalu i przegrał tą wojnę. Mialam nadzieję, że rodziny osób znajdujacych się w tym momencie w tych karetkach nie.przezyja tego, co moja rodzina, czyli śmierci ukochanych osób, bo nikogo nie powinno coś takiego spotykać
Z zamyslenia wyrwał mnie telefon mamy, która poprosiła, żebym postawiła obiad na gazie, bo ona niedługo będzie wychodzić z pracy.
Już miałam opuścić gabinet taty, kiedy moją uwage przykuła kartka wystająca z szuflady biurka. Moja ciekawość nie pozwoliła na zostawienie jej tak, bo wiedziałam, że to musi być coś nowego, czego jeszcze nie.było, gdy ostatnio odwiedzalam to pomieszczenie. Wyciągnęłam ją i rzuciłam okiem. To był jakiś list, chrakter pisma należał do mojej mamy. Ale.ona nigdy nie pisze listów. Musiałam go przeczytać.
Droga Pani.
Nie rozumiem, dlaczego pani w ogóle mogła wpaść na taki pomysł. Mój mąż zmarł już 3 lata temu. Był cudownym ojcem dla Madison, ja również pokochałam ją jak swoją córkę już w dniu, w którym znaleźlismy ją na naszym progu. Wychowalismy ją na cudowną dziewczynę. Nie wiem, co bym bym bez niej zrobiła, ponieważ to właśnie ona pomogła mi przetrwać najtrudniejsze chwile w moim życiu. Jak pani w ogóle śmie pisać do mnie, abym ją pani oddała? Przecież nawet jej pani nie zna. Wie pani tylko ile.ma lat i jak ma na imię. Nawet nie wie pani jak ona wyglada. Jak pani może traktować dziecko, ba SWOJĄ CÓRKĘ. jak przedmiot? Najpierw jej pani nie chciała, a teraz pani oczekuje, że ona rzuci się pani w ramiona? Szczerze wątpię. Ona doskonale zna swoja historię i nigdy nie słyszałam, aby chciala panią odszukac, a to chyba o czymś. świadczy, czyż nie?
Mam nadzieję, że dotrze do pani to, co napisałam. Oczywiście, że może pani się z nią kontaktować, ale nie nie dopuszcze do tego, aby ona została prze panią przejęta. Nawet, jeżeli skończy się to na drodze sądowej.
Z poważaniem,
Olivia Calder


Zamarłam. Właśnie dowiedziałam się, że kobieta, która mnie urodziła, nagle nabyła instynktu macierzyńskiego. A jeżeli ona myśli, że chcę mieć cokolwiek z.nią. do czynienia, to się grubo myli.
To myśląc, zeszlam na dół, aby podgrzać obiad dla mnie i dla mojej prawnej matki - Olivii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.mckinleyhighschool.fora.pl Strona Główna -> Domy uczniów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin