Chór

Nate Grey

Byłem zadowolony z tego, że wszyscy dobrze przyjęli temat tygodnia. Powoli zapisywałem sobie w notesie kto zaśpiewa, którą piosenkę analizując w głowie, czy wyjdzie im to dobrze, czy nie. Sam bałem się, że mogę spieprzyć swój występ, więc postanowiłem dzisiaj poćwiczyć w audytorium jedną z piosenek The Beatles - "Hello, Goodbye". Spojrzałem na resztę i zatrzymałem wzrok na Lizzy. "Chętnie zaśpiewałbym z nią duet" pomyślałem i postanowiłem zagadać do dziewczyny po zakończeniu zajęć.

Chris Parker

Nie mogłem uwierzyć, że mamy wykonać piosenki The Beatles.To był zespół do którego zaraziła mnie moja mama. Byłem jeszcze wtedy małym chłopcem, ale uważała, że jestem stworzony do takiej muzyki. No i że właśnie w tym tygodniu będę solistą. Postanowiłem, że wykonam jej ulubioną piosenkę.
- Więc ja rezerwuję "Help" - powiedziałem do Nate'a - Szykuje się niezły tydzień. - powiedziałem do reszty zatrzymując wzrok na Tayli i uśmiechając się do niej.

Lana Butler

Kiedy zauważyłam Taylę wchodzącą do sali chóru, spojrzałam na Caroline. Wymieniłyśmy spojrzenia. Nagle do sali wbiegł Nate, a na tablicy pojawił się temat tygodnia. Beatlesi. Byłam w siódmym niebie, wychowałam się na ich muzyce. Kiedy jeszcze dodatkowo usłyszałam, że dostałam solo, dosłownie eksplodowałam. Zauważyłam, że Chris, który siedział niedaleko mnie uśmiechnął się do mnie nieśmiało. Skoro mieliśmy zaśpiewać razem grupowy numer, chyba czas się bliżej poznać. Po chwili spojrzałam na Taylę. Nie kryła tego, że najwyraźniej znienawidziła mnie jeszcze bardziej. Trudno, przestałam się jej bać. Mam tutaj przyjaciół, uśmiechnęłam się po kolei do Chuck, Caroline i Dereka. Nie mogła mi nic zrobić. A teraz przynajmniej będę potrafiła się obronić w razie czego, dzięki kilku pomocnym chwytom, które pokazała mi moja mama. Wstałam, przeszłam przez salę i uśmiechnęłam się również do Nate'a.
- Chyba powinnam ci podziękować - powiedziałam krótko patrząc chłopakowi w oczy. - Nie chciałbyś może trochę poćwiczyć przed występem?
Po czym odwróciłam się do reszty kolegów z chóru.
- A tak przy okazji - rezerwuję Hey Jude. Moja mama śpiewała mi to jako kołysankę, kiedy nie chciałam zasnąć.

Darren Mellark

Kiedy Nate przekazał nam , że w tym tygodniu śpiewamy The Beatles ucieszyłem się, bo teraz już nie ma takich zespołów. Ich utwory to klasyka, pod uwagę brałem dwie piosenki, ale musiałem dokonać wyboru.
- " While my guitar gently weeps" jest moje - powiedziałem i uśmiechnąłem się do reszty.

Carson Howell

Co. Do. Cholery. Mam. Zaśpiewać.
Nie znam kompletnie żadnej ich piosenki poza grupowym, a muszę coś wykonać.
Szybko odpaliłem internet w telefonie i zacząłem szukać odpowiedniej piosenki.
Jak do cholery miałem cokolwiek znaleźć.
- Czy ktokolwiek obrazi się, jak nic nie zaśpiewam w tym tygodniu?

Elizabeth Carol

Siedziałam wygodnie na krześle z odchylona głową. Za bardzo nie zwracałam uwagi na to co się dzieje w sali tylko zastanawiałam się czy wybrałam dobrą piosenkę. Moje Eleanor Rigby mogło być słabe w porównaniu do innych tytułów utworów. które już tutaj padły. Stwierdziłam, ze przydałaby mi się jakaś rozgrzewka przed tygodniem z Beatlesami i postanowiłam wybrać się do audytorium w wolnej chwili. Mimo wszystko byłam bardzo podekscytowana tym tygodniem.
-Ja nie mam nic przeciwko- odpowiedziałam Carsonowi. Uśmiechnęłam się ,a przynajmniej próbowałam się uśmiechnąć do niego. Skutki picia alkoholu w dużych ilościach nadal odczuwałam i miałam wrażenie, ze tym razem było o wiele gorzej niż przedwczoraj.

Nate Grey

- Ej, pomogę ci coś wybrać - powiedziałem do Carsona i już w myślach przesłuchiwałem każdą piosenkę The Beatles. O, znalazłem "Yesterday" będzie idealne. Uśmiechnąłem się do siebie.
Spojrzałem na Lizzy, która nie miała nic przeciwko temu, by Carson nie śpiewał. Przysunąłem krzesło bliżej niej i szepnąłem:
- Ej, spotkajmy się dzisiaj po chórze w audytorium, okej?

Elizabeth Carol

Spojrzałam nieco zaskoczona na Nate. Nigdy wcześniej nie miałam z nim okazji pogadać i raczej chłopak był mi obojętny. jednak lubiłam zaznajamiać się z nowymi osobami, a to że należał do Glee było plusem. Miałam okazję zaprzyjaźnić się z kolejną osobą z chóru.
-Jasne- odpowiedziałam z delikatnym uśmiechem.

Chuck Crowley

Przewróciłam oczami. Słodkości. Zwykle mi to nie przeszkadzało, ale dzisiaj nie byłam w nastroju do życia. Moja matka postawiła sobie za cel wyciągnąć ze mnie, co działo się w klubie. Dziwię się, że pozwoliła mi dalej mieszkać w domu, po tym, jak przyszłam AŻ TAK pijana do domu. Potem wypytywała, z kim tam byłam, próbując wyciągnąć ze mnie, kto zostawił ślady swoich rąk na moim ciele. Odesłałam ją w cholerę. Nie chciałam, żeby postrzegała mnie jako super imprezowiczkę z Limy. Byłam ponad to. Nie pochodziłam z tej dziury! Ugh.
- Muszę już iść. Przepraszam, że tak wcześnie, ale spieszę się... gdzieś.
Zabrałam jak najszybciej torbę z podłogi i wyszłam, zatrzaskując za sobą drzwi.

Madison Calder

Och, The Beatles. Chyba każdy kocha ten zespół. Cieszyłam się, że możemy zaśpiewać ich piosenki. Kiedy tylko o tym usłyszałam, zaczęłam w myślach wybierać tą jedną, jedyną, która miała być moją solówką. W końcu wpadłam na niezły pomysł.
- Rezerwuję "Getting Better", jeśli jeszcze jest wolne.

Tayla Frost

Po tym jak Chuck zagroziła, że mnie zabije, jeśli opowiem komukolwiek, co robiłyśmy w klubie, odparłam cicho:
- Przecież to nie było nic wielkiego. W sensie wiesz, to był mój pierwszy pocałunek i dotykanie się nawzajem z dziewczyną i... podobało mi się. Przepraszam, że cię zadrapałam, ale w sumie mam też ślady po twoich paznokciach. - Mrugnęłam, widząc jej zszokowany wyraz twarzy. - Nikomu nie powiem, o ile to jeszcze powtórzymy. Zastanów się - dodałam szeptem i ponownie rozsiadłam się na swoim miejscu.
Zauważyłam, jak zrelaksowana była Lana... i że znowu siedziała obok Dereka, a ten zdawał się nie zauważać, że położyła mu rękę na kolanie. Albo mu się to podobało...
Nie, nie chciałam tak myśleć.
Ale jeśli to prawda...?
Darren wyrwał mnie z rozmyślań, ogłaszając swój utwór - byłam ciekawa jego wykonania. Po nim Carson stwierdził, że w tym tygodniu nie wykona piosenki. Ostatnio przekonałam się trochę do niego, chociaż na pewno nie tak bardzo, jak wszyscy sądzili po mojej wczorajszej akcji. Mimo to widziałam, że trochę się zmieszał przy ogłoszeniu tematu.
- Carson, a może chcesz coś zaśpiewać ze mną po raz kolejny? - zaproponowałam. - Możemy zostawić "It Won't Be Long" albo wziąć na przykład "Revolution". Może masz jakiś inny pomysł? - Posłałam mu krzepiący uśmiech.
Niedługo potem Chuck wybiegła z sali, zatrzaskując za sobą drzwi. Nie wiedziałam, czy to przeze mnie, ale zrobiło mi się dziwnie przykro.

Allie Sullivan

Praktycznie większość wybrała już swoje utwory, a ja nadal myślałam i myślałam. Nagle mnie olśniło.
- Zaśpiewam Michelle. Uwielbiam ten utwór, a przy okazji poćwiczę trochę swój francuski.

Claire Valentine

Dopiero, kiedy większość podała tytuły piosenek, uświadomiłam sobie, jak bardzo się stresuje. Każdy miał tu głos, a ja chyba nie zaliczalam się do czołówki. Po raz pierwszy mam wrażenie, że zawale. Nie chciałam już dłużej tam siedzieć, nie mogłam.
- Chyba też dziś Was szybciej opuszczę- Boże, nie poznawałam swojego głosu, jednak myślę, ze się udało. Zebralam szybko torbe i pośpiesznie wyszłam z sali.

Tayla Frost

- Cóż, Carson, czekam na odpowiedź. Jeżeli się zdecydujesz na duet ze mną, to daj mi znać, jaką piosenkę wykonamy. A teraz wybaczcie, ale lecę złapać Claire. Rezerwuję dla nas duet! Dam wam jutro znać, z jaką piosenką. Cześć!
- Tayla, czekaj - usłyszałam i gwałtownie odwróciłam się na dźwięk tego głosu. Derek. Widziałam, jak powoli rzedła Lanie mina. - Myślałem, czy może mogłabyś ze mną zaśpiewać "I Have Seen a Face" w duecie? Bardzo bym chciał wykonać ten utwór... właśnie z tobą.
Chyba na chwilę stanęło mi serce. Chciałam wrzeszczeć z radości, ale jedynie posłałam mu uśmiech i kiwnęłam głową.
- Jasne, z ogromną przyjemnością. - Następnie zwróciłam się do Nate'a i Carsona raz jeszcze: - Będzie to problemem, jeśli w tym tygodniu wykonam trzy duety, o ile ty, Carson, oczywiście będziesz chciał ze mną zaśpiewać...? Nie chciałabym nikogo pominąć. - Podeszłam do Carsona i na wyciągniętym na szybko skrawku papieru zapisałam swój numer. - Zadzwoń do mnie z decyzją w obu sprawach, tylko przed 22, potem nie mogę rozmawiać. A tymczasem lecę za Claire, wybaczcie i do jutra!
Wybiegłam za dziewczyną, łapiąc ją już kawał od sali chóru.

Claire Valentine

Do sali chóru weszłam dosłownie wściekła. Mokra głowa to nie było to, za czym przepadałam. I musiałam zmienić bluzkę. Potem z przerażeniem stwierdziłam, że w szafce zamiast czarnej bluzki założyłam gorset, który czasem biorę na warsztaty taneczne. No nic, pożyczyłam jakiś top, i chyba udało się to zamaskować.Gorzej z włosami. Zanim ktoś zdążył się odezwać, warknęłam:
-Przed chwilą zostałam od tyłu poczęstowana slushie. Specjalny prezent od naszej drużyny footballowej.- nie wyjaśniając więcej, usiadłam całkiem z tyłu.